• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

historia powiatu Jędrzejowskiego

historia i informacje z powiatu Jędrzejowskiego

Kategorie postów

  • gmina imielno (8)
  • gmina jędrzejów (5)
  • gmina wodzisław (1)
  • legendy (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Kategoria

Gmina jędrzejów

Założenie Zagaja - 31 maja 1365rok

 

Kluczową datą w historii Zagaja jest 31 maja 1365r., to właśnie w akcie z tego dnia opat jędrzejowski Gerard II ndaje  początek  istnieniu  wsi  Sadek,  która  w  kolejnych  wiekach zmieniła nazwę na Zagaje.
Nazwa Sadek  funkcjonowała od II połowy XIVw. do końca XV  wieku.  Nazwy  „Zagaje”  zaczęto  używać  w  XVI  wieku.
Brak jakichkolwiek   poszlak   uzasadniających,   dlaczego   nazwa Sadek  przeszła  w  nazwę  Zagaje.  Najprawdopodobniej  zmiana nazwy  wiąże  się   ze  sprzedażą  wsi  przez  cystersów  rodzinie Rawiczów Dembińskich i późniejszym ich konflikcie z klasztorem o  rozgraniczenie  dóbr.  Następstwem  tego  sporu  było  odłączenie Zagaja  od  parafii  cystersów  i  przyłączenie  do  parafii  Nawarzyce, a następnie do parafii Wrocieryż. 
Analizując    położenie    Zagaja,    można    wywnioskować, że nazwę  uzyskało  od  swego  położenia,  bowiem  ze  wszystkich stron   osada   była   otoczona   lasami.   W średniowieczu   tereny porośnięte   drzewami,  krzakami  były  nazywane  „zagajonymi”, „zagajem”,  „zagajnikiem”. Średniowieczna  małopolska  była  dość gęsto porośnięta lasami stąd też tak duża liczba nazw miejscowości „Zagaje” na tych terenach. W     roku     1397     uchwalono     podział     województwa krakowskiego  na  trzy  powiaty,  Zagaje  znalazło  się  w  powiecie proszowickim  a  po  kolejnej  reformie  w  XVIw.  znajdowało  się w powiecie Ksiązkim (Książ Wielki).
Rejestr  poborów  powiatu  Ksiąskiego  z  1581r.  wymienia nazwę  Zagaje.  Nazwa  Sadek  już  się  nie  pojawiła  w  żadnych dokumentach ani źródłach, dlatego rok 1581 można uznać za datę, w  której  nazwa  „Zagaje”  weszła  już  do  powszechnego  użytku. W kolejnych  wiekach  nazwa ta ulegała przekształceniu i zmianie. W końcu     XIX     wieku     Zagaje     przeszło     w     posiadanie Łuszczkiewiczów.  Nowi  nabywcy  zaczęli używać  w  stosunku do folwarku  i  dworku  nazwy  „Zagaj”.  Nazwa  ta  była  w  użyciu do II wojny światowej.

30 maja 2020   Dodaj komentarz
gmina jędrzejów  

Legenda o założeniu warzelni soli w Rabce...

Legenda o założeniu warzelni soli w Rabce przez cystersów z Jędrzejowa

-----

W XIII wieku tereny obecnej Rabki (miasto w województwie małopolskim, w powiecie nowotarskim) porośnięte były nieprzebytymi puszczami, a jednymi mieszkańcami dorzecza Poniczanki i Słonki były dzikie zwierzęta. Pewnego razu w te okolice zawędrował kupiec Maciej.
Wracał on z podróży z Węgier. Wiózł ze sobą sól i przyprawy z dalekich zamorskich krain: pieprz i wanilię.
Z powodu niekorzystnej pogody zabłądził w lesie i od kilku godzin jeździł w koło. Nadchodziła noc dlatego Maciej rozpalił ognisko. Jego obecność ściągnęła wilki które spłoszyły mu konie.
Fatalna noc jeszcze się jednak nie skończyła. Nad lasem przeszła ogromna burza i ulewa. Wiatr wyrywał drzewa z korzeniami, które upadając dokonywały kolejnych zniszczeń. Jedno z drzew spadło na wóz kupca. Próbował on ratować swój towar, ale przyprawy wysypywały się z pękniętych worków i rozpuszczały w deszczowej wodzie. Po godzinnej walce z żywiołem Maciej był tak zmęczony i zrezygnowany, że postanowił porzucić wóz i towar aby ratować własne życie. Po kilku godzinach dotarł na polanę na której zasnął ze zmęczenia. Gdy się obudził zobaczył wielką polanę, a w dole malowniczo położoną dolinę, pośrodku której płynął niewielki potok. Kupiec zszedł do doliny. Postanowił pozostać w tej okolicy do wiosny. Okolica wydawała się bezpieczna, potok dawał wodę, a lasy bogate były w runo i zwierzynę.
Wybudował szałas, zgromadził zapasy na zimę. W zimowe dni często rozmyślał o domu, ale postanowił że wróci do Krakowa jako bogaty kupiec, nie wcześniej.
Gdy przyszła wiosna kupiec idąc przez las obok miejsca gdzie stracił wóz jego oczom ukazał się dywan fioletowych kwiatów, były przepiękne. Kwiaty te wyrosły dzięki nasionom, które zgubił Maciej jesienią.
Kupiec poczuł pragnienie i zaczął szukać źródła. Wreszcie je znalazł. Napił się wody, ale okazała się słona. Zrozumiał szybko jakim szczęściem obdarował go los. Ze słonej wody można warzyć sól, jak robią to ludzie mieszkający na północy nad morzem. Maciej udał się do Krakowa, tam dowiedział się że tereny na których odkrył słone źródło należą do klasztoru cystersów w Jędrzejowie.
Wyruszył natychmiast do Jędrzejowa. Gdy przybył do klasztoru zdradził zakonnikom swą tajemnice. Za jego radą postanowili założyć w tej dzikiej krainie warzelnie soli. Zarządcą warzelni został kupiec Maciej.
Kupiec powrócił do pięknej doliny wraz z osadnikami z Jędrzejowa, których wysłali z nim zakonnicy. Wybudował nad potokiem warzelnie soli i osadę. Sam zamieszkał na polanie nad doliną.
Do obecnych czasów po działalności pierwszych osadników pozostały tylko nazwy góry Maciejowa, potok Słonka i dzielnica Słone przypominają o warzeniu soli w Rabce oraz kwitnące krokusy na górskich polanach.
Jędrzejów
(na podstawie książki: „Rabka i okolice w podaniach i baśniach ludowych”)

28 maja 2020   Dodaj komentarz
gmina jędrzejów  

Przemarsz Kościuszkowców przez Zagaje 24-25maja...

 

24-25 maja 1794 przemarsz wojsk Kościuszkowskich przez Zagaje. Potyczka pod Zagajem z kozakami.
----------------
19 maja 1794 roku Tadeusz Kościuszko wyruszył z Połańca w pościg za wojskami rosyjskimi gen. Fiodora Denisowa. Po bezskutecznej pogoni za nieprzyjacielem Kościuszko rozbił obóz pod Sieczkowem. Tu nastąpiło połączenie jego sił z dywizją Grochowskiego, liczącą 6500 doświadczonych żołnierzy. Denisow otrzymawszy rozkaz Igelstróma, aby się połączył z korpusem pruskim gen. lejtn. Franciszka Favarata, parł niestrudzenie na zachód i zatrzymał się dopiero w rejonie Szczekocin.
21 maja Kościuszko przesunął swoje wojska do Borkowa, dywizja Grochowskiego była w Gortatowicach. I Wielkopolska BKN z gen. Antonim Madalińskim na czele zatrzymała się w Sędziejowicach. Brakowało informacji o ruchach wojsk rosyjskich. Kościuszko wysłał więc przed siebie dla rozpoznania II Małopolską Brygadę Kawalerii Narodowej.


Kawaleria ta przemieszczając się przez Pińczów, Niegosławice i Konary w pogoni za nieprzyjacielem dopiero na południe od Jędrzejowa w Zagaju 24 maja napotkała na tylną straż kozaków Denisowa, doszło do starcia między siłami polskimi (około 120 kawalerzystów) i rosyjskimi, siły nieprzyjaciela zostały odepchnięte.
Analizując ukształtowanie terenu i położenie lasów w końcu XVIII na terenie ówczesnego Zagaja można uznać, że do potyczki z 24 maja doszło w okolicach od lasu na Wrześni do drogi na Dębiany, Należy wziąć pod uwagę, że w tamtym czasie w skład ziem Zagaja wchodziły ziemie dzisiejszych północnych Olbrachcic. Od północy, południa i zachodu Zagaje było otoczone lasami, przez co operowanie kawalerii było dość ograniczone, najprawdopodobniej wkroczyła ona na teren wsi od strony wschodniej, z kierunku Zawala Niegosławskiego. Droga ta wydaje się najbardziej prawdopodobna, ponieważ prowadzi przez wzniesienie, co strategicznie daje dobrą obserwację terenu. Wojska Denisowa mogły stacjonować w Zagajskim dworku.
Po potyczce wezwano ze wsi kilku chłopów, aby pochowali zabitych. Ciała poległych Polaków i Kozaków załadowano na wozy i przewieziono w okolice drogi Zagaje – Łysaków i pochowano ich we wspólnej mogile.
Dzięki zwycięskiej potyczce pod Zagajem upewniony, iż okolica jest oczyszczona, Kościuszko 25 maja przesunął swą dywizję na silną pozycję nad Mierzawą, zakładając obóz w Konarach i Przyłęku, po czym w następnych dniach skierował się przez Przyłęk na Jędrzejów. Do kolejnej potyczki na terenie Zagaja doszło 25 maja, kiedy to ponownie starły się siły kozackie z kawalerią polską idącą z nad Mierzawy na Jędrzejów. 29 maja w pogoni za Rosjanami wojska polskie posunęły się z Jędrzejowa do Krzcięcic i obozowały tu przez cztery dni.

23 maja 2020   Dodaj komentarz
gmina jędrzejów   zagaje jędrzejów kościuszko 1794  

Ostatnie pożegnanie Józefa Piłsudskiego...

Ostatnie pożegnanie Józefa Piłsudskiego w Jędrzejowie.
--------------------
85 lat temu, 12 maja 1935 r., w Belwederze o godz. 20.45 zmarł marszałek Józef Piłsudski.
Śmierć marszałka wywarła ogromne wrażenie na ówczesnym społeczeństwie. Niezależnie od oceny zmarłego i poglądów politycznych, zapanowała atmosfera przygnębienia i poczucie osierocenia. Ogłoszono żałobę narodową. Flagi opuszczono do połowy masztów i przybrano je kirem. Wojskowi założyli czarne opaski na ramiona. We wszystkich gazetach – niezależnie od ich politycznych afiliacji – na pierwszych stronach publikowano żałobne artykuły z życiorysami i fotografiami marszałka.
13 i 14 maja 1935 r. trumna z ciałem marszałka Piłsudskiego była wystawiona w Belwederze.
Pogrzeb Józefa Piłsudskiego był największym wydarzeniem tego typu w historii II RP. W sposób symboliczny zamknął pewien okres w dziejach Polski.
Pociąg wyruszył w drogę 17 maja o godz. 19:30. Tuż przed wyjazdem nad Warszawą rozpętała się burza z piorunami. Odebrana została przez wielu jako zły omen dla przyszłości ojczyzny bez Józefa Piłsudskiego.
Pociąg jadący jako skład wojskowy wiozący ciało Pierwszego Marszałka składał się łącznie z 11 wagonów. Jego dowódcą był oficer 1. Dywizjonu Pociągów Pancernych, kpt. Romuald Prewysz-Kwinto. Na platformę kolejową wciągnięto lawetę armatnią działa 100 mm wz. 14/19 , na której ułożono trumnę owiniętą purpurowym suknem z orłem w koronie. Leżała na niej poduszka, na której umieszczono szablę z maciejówką. Wagon przybrany był w kwiaty a na jego burtach umieszczono motyw dekoracyjny – wężyk marszałkowski. Został on także wyposażony w specjalne reflektory, które oświetlały trumnę. Przez całą drogę wartę przy trumnie pełnili dwaj szwoleżerowie stojący na platformie.

W głębokiej, przejmującej ciszy na oświetlone tory stacji w Jędrzejowie wjechał najpierw bezszelestnie pociąg pancerny, za nim pociąg żałobny z platformą opasaną wstęgą orderu Virtuti Militari, na której na lawecie armatniej znajdowała się owinięta flagą narodowa trumna pierwszego marszałka Rzeczpospolitej. Skład jechał bardzo wolno, tak aby ostatni hołd mogli oddać marszałkowi zgromadzeni tłumnie przy torach ludzie. Czuwali często przez całą noc, paląc ogniska, śpiewając i modląc się. Zorganizowano też specjalny, nocny kurs kolejki wąskotorowej z Pińczowa do Jędrzejowa, gdzie na stacji kolejowej w obecności tłumów odprawiono egzekwie przy trumnie J. Piłsudskiego. W Jędrzejowie pociąg stał około godziny. Wzdłuż lawety stali na warcie generałowie, oficerowie i żołnierze Wojska Polskiego. Wszystko to było oświetlone reflektorami. Gdy po odprawieniu egzekwi przez miejscowe duchowieństwo pociąg ruszył w dalszą drogę, ludność żegnała go szlochem. W dwa tygodnie po uroczystościach pogrzebowych odbyły się w kinie w Jędrzejowie darmowe godzinne seanse filmowe poświęcone pożegnaniu J. Piłsudskiego w Warszawie i Krakowie.
Od Kielc trasa pociągu żałobnego opisywana jest jako „odwrotny szlak kadrówki”

.

Trumna z ciałem Józefa Piłsudskiego została złożona w krypcie św. Leonarda na Wawelu. Uroczystości pogrzebowe zakończyły się 18 maja 1935 r. ok. godziny 14. Szacuje się, że w sumie udział wzięło w nich ok. 250 tys. osób.

12 maja 2020   Dodaj komentarz
gmina jędrzejów   piłsudski jędrzejów  

Legenda o pochodzeniu nazwy Słupi Jędrzejowskiej...

Legenda o pochodzeniu nazwy Słupi Jędrzejowskiej
---------------
Pewien rycerz bardzo zasłużył się w bitwie, za co w nagrodę od króla otrzymał ziemię i wieś na własność. Gdy przybył do wsi którą otrzymał ujrzał zrozpaczoną ludność i spaloną wieś. Chłopi oznajmili, że w okolicznych lasach grasuje banda zbójców, plądrują oni wsie, mordują i rabują. Prosili oni o pomoc kasztelana oświęcimskiego jednak ich prośby pozostały bez odpowiedzi. Wyruszył dzielny rycerz ze swoimi wojami w las i ubił wszystkich złoczyńców. Wróciwszy do swej wsi zdecydował się tu osiedlić, a żeby już więcej nikt nie łupił jego posiadłości postanowił ją ogrodzić wysokimi zbitymi palami. Zaczęto prace, wkopano kilkanaście słupów. Prac nie dokończono bo wybuchła nowa wojna a król powołał mężnego rycerza na służbę. Niestety rycerz już z wojny nie powrócił, pozostała tylko po nim pamięć wśród tych których wyzwolił spod ucisku zbójców oraz słupy które miały stanowić część fortyfikacji. Od tych właśnie słupów osadę zaczęto nazywać Słupami, a w kolejnych wiekach Słupią. Dziś już nikt nie pamięta jak pierwotnie się ona nazywała.
Inna legenda głosi że nazwa Słupia pochodzi z czasów pradawnych. Pierwsi Słowianie na ziemiach polskich mieszkali w osadach pozbawionych umocnień obronnych, a zabudowę siedlisk tworzyły regularne półziemianki. Dopiero nieco później pojawiły się także naziemne słupowe, a osady obronne zaczęły powstawać w VII wieku. Przed grodami stawały nieraz słupy – wieże, i to właśnie od tych słowiańskich słupów ma pochodzić nazwa Słupi.
Jeszcze inna legenda podaje że z powodu że są tu tereny podmokłe a ludzie pragnęli jednak tu mieszkać, więc domy budowali na słupach.

08 maja 2020   Dodaj komentarz
gmina imielno   legendy   gmina wodzisław   gmina jędrzejów   jędrzejów  
Strona-jedrzejow | Blogi